THE-END
Zasypane, obsypane mogą zimować.
Teraz na działkę to już tylko z psem by miała się gdzie wybiegać.
Zasypane, obsypane mogą zimować.
Teraz na działkę to już tylko z psem by miała się gdzie wybiegać.
Jeszcze tylko rurki wodno-kanalizacyjne i zasypujemy. Z obliczeń wychodzi mi, że do środka wejdzie 100 m3 ziemi. Na zewnątrz też pewnie wejdzie ze 100, ale to już leży na hałdzie i jest zapłacone, wystarczy tylko rozepchać.
Dziś nastąpiło pożegnanie z majstrami do wiosny 2014.
W przyszłym tygodniu będziemy kończyć prace zaplanowane na 2013r. czyli schowanie pod ziemię tego co zrobiliśmy, wcześniej jeszcze oczywiście hydraulik musi coś zarobić. W związku z zakończeniem zwrotu podatku VAT pasowało by jeszcze nakupić materiałów przed końcem roku.
Niektórzy wzięli się już nawet za sprzątanie placu budowy, wynoszenie desek itp.
Pomalutku zbliżamy się do finiszu. Przeraża mnie ilość wypełnienia jaki będzie potrzebny do zasypania fundamentów. Ziemię na zewnątrz już mam na szczęście.
Dzień trzeci i poranek dnia czwartego.
Gruszka zameldowała się na placu budowy o godzinie 7.15 rano i była pierwsza, nawet majstry nie zdążyli dojechać. W ten sposób 797 bloczków betonowych zostało zwieńczone.